Już od samego początku, od pierwszego dnia objęcia parafii pw. św.Trójcy w Jarosławiu, zyskał sobie szczerą sympatię wiernych. Skromny, szlachetny, sympatyczny. On po prostu pokochał swoich parafian swoim kapłańskim sercem. O. Damian Bieńkowski obchodził 25-lecie święceń kapłańskich.
Uroczysta msza święta odpustowa z okazji jubileuszu odprawiona została w południe 31 maja. Była to zarazem Eucharystia sankcjonująca liturgiczne święto Trójcy Przenajświętszej. Parafianie nie zapomnieli o słowach serdeczności. Życzeniom towarzyszyły kwiaty. Pośród tych, którzy Jubilatowi ofiarowali dobre słowo były dzieci ze Wspólnoty „Małej Arki” oraz przedstawiciele Rady Parafialnej.
Dziecięce usta wypowiedziały takie oto słowa: (…) Nie sposób słowami wypowiedzieć uczuć wdzięczności za wszelkie zaangażowanie, za ofiarne kształtowanie naszych sumień i postaw, za zbliżanie nas do Boga i pogłębianie naszej wiary…”
Reprezentujący Radę Parafialną Antoni Lotycz adresując życzenia do o. Damiana zauważył między innymi: „Dzisiaj mija dwadzieścia pięć lat od chwili, gdy Jezus Chrystus na ciebie spojrzał i uczynił rybakiem serc ludzkich. Ty z ufnością przyjąłeś powierzone zadanie i spełniasz swoje zakonne i kapłańskie powołanie..Głosisz słowo Boże, dzielisz się Dobrą Nowiną, towarzyszysz wiernym z modlitwą w sercu, prowadzisz ich szlakiem wiary. (…) Dziękujemy za dostrzeganie wielu potrzeb i uświetniania naszej franciszkańskiej świątyni i klasztoru. Bóg zapłać za to, że jesteś z nami i dla nas”.
Sylwetkę o. Damiana Bieńkowskiego, gwardiana i proboszcza, jego doświadczenie kapłańskie i franciszkańskie oraz wymowę Uroczystości św. Trójcy przedstawił w homilii przedstawiciel Prowincji św. Antoniego w Krakowie. Uroczystą Eucharystię współkoncelebrowali z Jubilatem księża z Jarosławia oraz jego koledzy, którzy razem z nim otrzymali przed 25 laty , 26 maja 1990 roku, święcenia kapłańskie z rąk biskupa Kazimierza Nycza. W Jarosławiu, na tej dostojnej jubileuszowej uroczystości obecni byli rodzice Jubilata, bracia i najbliżsi przyjaciele.
Tekst i foto: HENRYK GRYMUZA