Procesje Bożego Ciała są, a przynajmniej być powinny, odważną manifestacją religijności. Od 8 stuleci ulicami wielu miast podczas oktawy BC przemierzają Ci, którzy Boga wielbią i w Jego doskonałości upatrują najwyższe Dobro.
11 czerwca, na zakończenie oktawy Bożego Ciała, towarzyszyliśmy wiernym z Parafii pw Bożego Ciała w procesji do czterech ołtarzy. Wielkie to było rozmodlenie, nabożne
i głośne. Żywy Bóg przemierzał dróżki udekorowane kwiatami posyłanymi na bruk wprost z dziecięcych koszyczków. Takiej postawy nam trzeba, bo wiele zła dzieje się
w Ojczyźnie, środowiskach lokalnych, a toksyczni ludzie czerpią wątpliwą radość z deprecjacji dobra, które dobrzy ludzie zapisują każdego dnia w swoich sercach.
Tekst i foto: HENRYK GRYMUZA