Odszedł lider formacji Riverside
Miał zaledwie 40 lat i bogate plany twórcze. W Polsce i za granicą był cenionym muzykiem. 21 lutego zmarł w stolicy frontman zespołu Riverside Piotr Grudziński. To duża strata dla polskiej kultury muzycznej albowiem artysta związany z zespołem od 5 lat wzbogacał nasze rozumienie muzyki spod znaku progmetalu.
Piotr Grudziński wcześniej swoje losy artystyczne związał z formacjami: Groan i Unnamed. Miał w swoim dorobku 9 krążków – demo z grupą Groan, 2 płyty nagrane wspólnie z Unnamed i 6 z Riverside.
Piotr Grudziński, znakomity kompozytor i muzyk (sercem i duchem przywiązany do swoich wioseł Setius Pro i Regius Gothic), pozostawił nam bardzo dojrzałe brzmienie. Inne od tradycyjnych, za to piękne pod każdym względem. Godzi się przypomnieć choćby „Time Travellers” czy „Celebrity Touch”.
HENRYK GRYMUZA
Zdjęcia: liveshot.com.pl, www.flickriver.com