Gdyby kilka lat temu, ktoś powiedział zarządowi Legii Warszawa, że Robert Lewandowski będzie jedną z większych gwiazd światowego futbolu, zapewne osobie, która tak stwierdziła, kazaliby zrobić szereg badań stwierdzających tropikalną chorobę. Jakże wielkie musiało być zdziwienie prezesa klubu ze stolicy, gdy zorientował się, że zrezygnowanie z Lewego, było strzałem w kolano.
Niejeden zawodnik, który w wieku 17 lat otrzymuje informację, że jedna z topowych polskich drużyn nie chce przedłużać z nim kontraktu, jest bliski załamania i zakończenia kariery sportowej. Jednak dla Roberta Lewandowskiego nie było to wielką tragedią. Piłkarzowi zaufał Lech Poznań, klub z wielkopolski nie popełnił tego samego błędu co Legia. Dwa lata później, ten sam Robert Lewandowski, którego nie chcieli mistrzowie Polski, znalazł się w rankingu najbardziej obiecujących zawodników według brytyjskiego dziennika „Times”.
Różne nagrody i wyróżnienia otrzymane w 2009 roku były tylko początkiem tego, co działo się później. 22-letni piłkarz dostał ofertę
z Borussi Dortmund i bez większego zastanowienia podpisał kontrakt z drużyną Bundesligi. To w niemieckiej lidze zaczęło go dostrzegać coraz to większe grono kibiców z całego świata. Polski zawodnik nawet na chwilę nie dawał o sobie zapomnieć, a jego cztery gole zdobyte w meczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt w 2013 roku przeszły do historii. Już wtedy mówiono, że o gracza pochodzącego z Leszna biją się największe europejskie kluby, w tym wspomniany już zespół z Hiszpanii. Lewandowski bardzo długo trzymał wszystkich w niepewności, jednak w 2014 roku poinformował, że będzie reprezentować barwy Bayernu Monachium.
Aktualnie uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy, 29-latek nie robi z siebie gwiazdy, nie chwali się co tydzień nowym samochodem czy dziewczyną. To w dużej mierze dzięki Lewandowskiemu na mistrzostwach Europy we Francji Polacy osiągnęli tak dobry wynik, gdyby nie zepsuty rzut karny przez Jakuba Błaszczykowskiego, to całkiem możliwe, że kadra zaszłaby na sam szczyt. Tym czego brakuje innym piłkarzom o podobnych umiejętnościach, które prezentuje Robert, jest zdecydowanie pokora. Nie ma nic gorszego niż zawodnik, który uważa się za najlepszego, gdy dookoła można znaleźć graczy prezentujących zdecydowanie lepszy poziom.
Robert Lewandowski jest na dobrej drodze, aby osiągnąć to, czego nie udało się zrobić żadnemu polskiemu piłkarzowi. Przypadek Lewego pokazuje, że nawet jeśli prezes mistrza kraju twierdzi, iż brakuje zawodnikowi talentu, to nie warto brać sobie jego słów do serca
i próbować swoich sił w innym otoczeniu. Lvbet na telefon i jego notowania tylko pokazują co znaczy Lewandowski, wystarczy przecież spojrzeć tylko na jego notowania. Polscy kibice mogą być dumni z tego jak rozwija się kariera Roberta Lewandowskiego. Kto wie, czy niedługo do dwójki obecnie najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy: Cristiano Ronaldo i Messiego nie dołączy kolejne nazwisko.