DZIEJE SIĘ , OJ DZIEJE… Sobota, dziewiąty września. Temperatura wrażeń sięgająca zenitu. Bo oto trzy wielkie wydarzenia (Jarmark Tea...
FESTIWAL KULTURY KRESOWEJ OTWORZYŁ SWOJE PODWOJE Warsztaty historyczne dla młodzieży zainaugurowały 8 września u Attavantich IX Międ...
PO RAZ OSTATNI ZAGRALI W SAN FRANCISCO Tym koncertem zadziwili świat, a swoich fanów wprowadzili w… zadziwienie. 29 sierpnia 1966 ro...
PO RAZ OSTATNI ZAGRALI W SAN FRANCISCO Tym koncertem zadziwili świat, a swoich fanów wprowadzili w… zadziwienie. 29 sierpnia 1966 ro...
JANUSZ GŁOWACKI. CO NAM POZOSTAWIŁ ?Urodził się w Poznaniu na rok przed wybuchem wojny. Zmarł 19 sierpnia. Janusz Głowacki, scenarzysta...
SPADAŁY NA NASZE GŁOWY… Perseidy spadające na Ziemię w nocy z 12 na 13 sierpnia są zjawiskiem budzącym niekiedy strach. Ale ciekawość ...
ELVIS PRESLEY. PAMIĘTAMY… Leży przede mną singiel Elvisa wydany przed laty przez RCA. To krążek z utworami „Heartbreak Hotel” na jed...
JEDYNY TAKI KONCERT U „Attavantich” 28 lipca zorganizowano z inicjatywy Muzeum – Kamienicy Orsettich oraz Centrum Kultury i Promocji...
Na Starym Kontynencie kłótnie, spory. Na Ukrainie – niepokój. Gdzieś dalej - konflikty etniczne i agresja. Ale także hiper śliczne niewiasty, błękit Nieba i okruchy dobra. Jedni generują, inni zaś powstrzymują huczące żywioły. Godzina dwudziesta dwadzieścia. Z okna słychać radosny gwar dzieci. Piłka krąży ponad głowami, ekwilibrystyka na trzepaku. Za parę godzin nastąpi zjednoczenie Księżyca z gwiazdami. Jakiś czas temu nasz naturalny satelita zintegrował się z Saturnem i Spiką. Spika (Spica) to najjaśniejsza z gwiazd
w konstelacji Panny. Od Słońca dzieli ją 260 lat świetlnych. Gwiazda ma podobno czystą jak łza osobowość. O jej niewinności świadczy łacińska nazwa „spica virgininis”. Dziewiczy kłos zboża gdzieś w zaświatach ? Ależ tak. Bo tam dzieje się … Oj dzieje !
A gdzieś pomiędzy Wenus, a Marsem – Ona. Terra. A ściślej – Terra Deflorata mówiąc Niemenowymi słowy. Ziemia. Nasza. Bliska na dotknięcie dłoni i wielokrotność spojrzeń. Ziemia dobra i zła. Dobra, bo dająca życie. I zła, bo łatwo ulegająca dehumanizacji.Wyśpiewał Czesław Niemen o Niej takie oto słowa:
„(…)Dałeś nam Panie
słowo dźwięczne
nad grzmiących trąb hejnały,
człowiek
oracje swe niezręczne
ozdabia w komunały,
dałeś nam Panie
dar tworzenia
dobra wśród Bliźnich Świata,
zbaw nas od kłamstwa,
złoczynienia
O! Terra Deflorata!”
A na Księżycu wciąż unosi się pył wzniecony przez Neila Armstronga. To on, Księżyc, za czas jakiś udowodni w głębi nocy, że martwe w naszym przekonaniu ciała niebieskie,
w gruncie rzeczy martwe nie są. One żyją swoim rytmem i raz na jakiś czas potrafią wyprofilować wspólną koniunkcję.
Z okna wciąż słychać radosny gwar dzieci. Kiedy zasną - planety pochwycą ich marzenia w swoje dłonie. Na znak niespotykanej przyjaźni. Niespotykanej, ale prawdziwej…
Tekst i foto: HENRYK GRYMUZA
This website uses cookies to manage authentication, navigation, and other functions. By using our website, you agree that we can place these types of cookies on your device.
You have declined cookies. This decision can be reversed.
You have allowed cookies to be placed on your computer. This decision can be reversed.