21 września Kościół obchodzi 48 Dzień Środków Masowego Przekazu. Okoliczność ta uświadamia wszystkim użytkownikom radioodbiorników, telewizorów, tabletów, laptopów, notebooków i innych urządzeń rolę przekazu medialnego.
A przekaz ten to przede wszystkim wiedza o świecie i o nas samych.
Byłoby dobrze, żeby ze wszystkich dostępnych kanałów, portali i innych ścieżek generowanych przez nadawców płynęły doniesienie o silnym ładunku dobra. Ale w świecie zdominowanym przez konflikty, wojny, lęki, niepokoje, głód i choroby, a także przez celowe działania demoralizacyjne wyłanianie tego, co pozytywne, optymistyczne i radosne nie jest łatwe. Także dzisiaj, kiedy PRL-owska cenzura została odesłana w niebyt, część instytucji komunikowania społecznego nie uwolniła się od ingerencji politykierstwa.
Jeden z moich znajomych preferuje kanały przyrodnicze, inny – MTV i inne kanały muzyczne. To dobrze. Bo w strukturę programową wielu stacji wdarły się brutalnie tendencje agresywne, budzące litość i grozę. Jakże często w okienku TV i w radiowym eterze widzimy i słyszymy interferencję wzajemnych zarzutów, pomówień, słowem nieokiełznanego szaleństwa. Dyskusje o temperaturze bliskiej tej, która panuje na słońcu sprawiają, że prowadzący je dziennikarze – moderatorzy nie są w stanie zapanować nad ociekającymi negatywnymi emocjami rozmówcami.
Przykładem mediów, które w pełni przestrzegały standardy etyczne były – w moim przekonaniu - rozgłośnie i sekcje polskojęzyczne z Radiem „Wolna Europa”, BBC, „Głosem Ameryki” i Radiem France International na czele.
Nasz Portal realizuje inną misję społeczną. Informuje o lokalnych i regionalnych wydarzeniach. Tworzy obraz jedynych w swoim rodzaju faktów, które identyfikują mieszkańców z miejscem zamieszkania. W Światowym Dniu Środków Masowego Przekazu mam odwagę o tym napisać.
Papież Franciszek zauważa, o czym informowały dzisiaj katolickie rozgłośnie radiowe w Polsce, że nie należy obawiać się bycia obywatelami środowiska digitalnego, że media mogą nam pomóc abyśmy poczuli się bliżej siebie nawzajem.
Niech te słowa i nasze otwarcie na media zapiszą się na zawsze w naszej świadomości….
Tekst i foto:
HENRYK GRYMUZA