„
Ciemna strona Księżyca”
Tak zatytułowana jest płyta, która ukazała się na rynku fonograficznym 42 lata temu. Tytuł w oryginale” The dark side of the Moon”. To klasyka światowej muzyki rozrywkowej. Wciąż wzbudza u słuchaczy fascynację , bowiem jest to prawdziwe arcydzieło.
Jak podaje Portal muzyka.interia.pl/rock/news "The Dark Side Of The Moon" wydano w Wielkiej Brytanii oficjalnie 24 marca 1973 r. Ci bardziej skrupulatni dodadzą zapewne, że to tylko jedna trzecia prawdy, bo longplay swoją światową prapremierę handlową miał ponad trzy tygodnie wcześniej, bowiem na rynku amerykańskim wydano go już 1 marca, no i wybrani dziennikarze cały materiał usłyszeli jeszcze w lutym. Ale skoro jesteśmy Europejczykami, to dla nas najważniejszy jest 24 marca!
Płyta i tytułowy utwór z niej pochodzący jest - zdaniem niżej podpisanego - evergreenem zaliczanym do top ten utworów, które udowodniły, że rock zmienił w znaczący sposób oblicze globalnej kultury muzycznej. Jest to arcydzieło obchodzącej w tym roku półwiecze swojej działalności artystycznej brytyjskiej grupy Pink Floyd. Księżyc zainspirował muzyków głęboko - tak w aspekcie filozoficznym jak i emocjonalnym.
Czytelnikom pragnę przytoczyć fragment utworu, który zawiera w sobie patos i dostojeństwo, prawdę o życiu i niemało alegorii:
Ciemna strona Księżyca
jest jak jedno dziecko które nie potrafi wpasować się do tego miejsca,
ciemna strona Księżyca
jest jak siniaki na twarzy samotnej matki,
ciemna strona Księżyca
jest jak czyjaś siostra krzycząca "gwałt!",
ciemna strona Księżyca
jest nieunikniona bo nie możesz uciec od przeznaczenia,
ciemna storna księżyca…
HENRYK GRYMUZA