85 ROCZNICA URODZIN KRÓLA ROCK’N ROLLA
Gdyby żył dzisiaj skończyłby 85 lat. Elvis Aaron Presley. Niekoronowany król rock’n rolla. Ten, który zawładnął emocjami generacji dinozaurów mojego pokolenia.
Urodził się 8 stycznia 1935 roku w Tupelo, zmarł w Memphis 16 sierpnia 1977 roku. Wydał ponad 600 mln płyt. Świat stał się lepszy dzięki niemu. Głos, temperament, dynamiczne obycie na estradzie i, nie ma co ukrywać, niepospolita uroda. Taki był, taki nas zachwycał i takiego zachowamy w pamięci.
O takich rocznicach sympatycy rock and rolla na całym świecie pamiętają. Wiedzą też, że dzień urodzin mistrza to Dzień Urodzin Elvisa Presley – legendy muzyki i piosenki.
Setki utworów zapisał na analogowych krążkach, a pośród nich, takie między innymi bestsellery jak: Love me Tender, Loving You, Viva Las Vegas, Spinout, Craing in the Chappel, Frankie and Johny, Flaming star, Blue Hawaii itp.
Krzysztof Krawczyk umieścił w swoim repertuarze pieśń o Elvisie z takimi m. in. słowami:
Jak cień, jak sen to wspomnienie,
Powraca w podróży do tamtych lat.
Pamiętam ten dzień powiedziałaś mi że,
Dziś odkryłaś tę płytę i ten głos.
Co dzień, co noc czy pamiętasz,
To on Ciebie rzucił w ramiona me.
Gdy głos jego brzmiał jak szum „Blue Hawai”,
Tak ciepły, jak ciepło Twych ust.
https://www.youtube.com/watch?v=MFmxxh1mMeQ
HENRYK GRYMUZA
Foto: rollingstone.fr, theculturetrip.com, www.freenet.de