Czy jest w Jarosławiu człowiek o renomie większej niż on ? Czy jest ktoś, kto może mu dorównać w wielorakiej działalności społecznej, samorządowej i charytatywnej ? Z całą pewnością nie. On, Tadeusz Słowik, nie uważa siebie za jednostkę wybitną, Robi to, co dyktuje mu serce i umożliwia doświadczenie biznesowe.
Tadeusz kończy siedemdziesiąt lat życia. Z tej okazji spotkał się z przyjaciółmi i znajomymi. W końcu 70 lat ma się tylko raz…
Słów serdecznych i pełnych dobroci laudacji we wtorek (08.03.2016) było wiele. Tadeusz Słowik zapragnął podzielić się z zaproszonymi gośćmi swoją postawą, w której jest miejsce na koncyliacyjne rozumienie wszystkiego i wszystkich. Do biznesu dojrzewał powoli. Kiedy rozwijał swoje menedżerskie zdolności zrozumiał, że poprzez pracę można wkroczyć w te obszary, które wymagają wsparcia, także materialnego. Wigilie dla samotnych u oo. Dominikanów, pomoc parafialnym instytucjom oraz organizacjom sportowym i kulturotwórczym, sponsorowanie indywidualnych twórców – to tylko niektóre przykłady będące egzemplifikacją człowieka o postawie horyzontalnej.
Wczesne dzieciństwo jubilata to Ochronka ss. Felicjanek na Jasnej. Potem podstawówka, szkoła średnia i studia. Ale najważniejszą cechą jego osobowości jest niezwykle głęboka tożsamość z Jarosławiem. Były rektor PWST-E w Jarosławiu prof. nadzw. dr hab. Wacław Wierzbieniec powiedział do jubilata i zgromadzonych, że Tadeusz wrósł w środowisko jarosławskie, a swoją postawą, niezależną, autonomiczną i szlachetną, zaskarbił sobie serca bardzo wielu osób.
„Siedemdziesiątka” Tadeusza była okazją, aby zaszczycili go dwaj wspaniali ludzie. Pierwszy z nich to Mieczysław Święcicki – maestro „Piwnicy pod Baranami” i nie tylko, drugi to ceniony psycholog i lekarz medycyny komplementarnej doc. dr hab. Józef E. Rawicz Popławski. Mieczysław Święcicki łączy atencję dla rodzinnego Jarosławia, w którym jego ojciec pracował jako nauczyciel (wychowawca niżej podpisanego) i do Krakowa. Magia Jarosławia jest niespotykana – powiedział artysta. I dodał: Wszędzie w świecie spotykam jarosławian. Są to ludzie wyjątkowi.
Prof. Rawicz Popławski wyśpiewał solenizantowi i jego gościom „Your way” oraz przeboje country, Mieczysław Święcicki zauroczył zgromadzonych swoimi romansami i innymi pieśniami. Bo Tadeusz Słowik zasłużył na to artystyczne doświadczenie. Jest człowiekiem, który ustawicznie wyraża radość z istnienia innych ludzi.
Tekst i zdjęcia: HENRYK GRYMUZA