Mówią NIE „klinikom”
Samorząd lekarski z Rzeszowa powiedział zdecydowane „NIE” właścicielom placówek, które nie są uprawnione do noszenia w swej nazwie oznaczenia „klinika”. – Walczymy z nieuczciwą konkurencją – tłumaczy dr n. med. Krzysztof Szuber, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Rzeszowie. – Straciliśmy ok. 30% klientów – komentuje skutki usunięcia nazwy „klinika” z szyldu, strony internetowej, ulotek, wizytówek rozgoryczony Jarosław Cierplikowski, współwłaściciel „Dental Clinic” Stomatologia Estetyczna, przedtem Kliniki Stomatologicznej „Estetica” w Rzeszowie.
Klinika, to z definicji cytowanej za Wikipedią „specjalistyczny oddział szpitalny wschodzący w skład uczelni lub instytutu naukowego, który oprócz leczenia chorych prowadzi prace dydaktyczne oraz badawcze. Wyraz pochodzi z języka greckiego i odnosi się do łóżka - klinika jest miejscem nauczania medycyny „przy łóżku chorego”. - „Ustawa o działalności leczniczej z 15 kwietnia 2011 r. (art.89, ust.6) określa, że oznaczenie „klinika”, „kliniczny” lub „uniwersytecki” może używać podmiot leczniczy, który nawiązał współpracę z uczelnią medyczną i ma to potwierdzone w dokumentacji” – cytuje Małgorzata Oczoś – Błądzińska, rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego. – Zgodnie z tą ustawą i definicją, na Podkarpaciu nie ma ani jednej kliniki, bo żaden podmiot nie prowadzi kształcenia przed - i podyplomowego – podkreśla Krzysztof Szuber. I kontynuuje: - W regionie nie ma uczelni medycznej. Są jedynie oddziały kliniczne, które funkcjonują w obydwu rzeszowskich szpitalach wojewódzkich – nr 1 i nr 2, które kształcą studentów Wydziału Nauk o Zdrowiu UR. Przypomina, że na Uniwersytecie powstaje kierunek lekarski, na który pierwszy nabór zostanie przeprowadzony najprawdopodobniej w 2015 r., i że we wrześniu br. uczelnia ta podpisała umowę o ścisłym kształceniu z rzeszowskim Szpitalem Specjalistycznym nr 2.
Choć w województwie podkarpackim formalnie nie ma kliniki, nie oznacza to, że placówki tak się określające nie istnieją w przestrzeni publicznej. – Te napisy „klinika” są nadużyciem ze strony właścicieli poszczególnych podmiotów – mówi szef rzeszowskiej OIL. Dlatego też rzeszowska OIL interweniowała w tej sprawie u organu rejestrowego, czyli w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim. - W odpowiedzi na pismo prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej dotyczące nadużywania oznaczenia „klinika”, wojewoda podkarpacki wystąpił do 6 podmiotów o przedstawienie dokumentów uprawniających do stosowania powyższego oznaczenia. W 3 przypadkach napis „klinika” został usunięty. 2 podmioty nie dokonały jeszcze stosownych zmian ze względu na skomplikowane stany prawne obiektów, w których wynajmują tylko pomieszczenia na prowadzoną działalność leczniczą. 1 podmiot posługujący się oznaczeniem „clinic” nie narusza obowiązującego ustawodawstwa, ponieważ art.89 ust.6 ustawy nie odnosi się do słowa „clinic” – informuje rzecznik wojewody Małgorzata Oczoś – Błądzińska. – Spośród 1067 podmiotów leczniczych zarejestrowanych w województwie podkarpackim nie ma podmiotu
z oznaczeniem „klinika” – podsumowuje.
– Część placówek próbuje obejść przepisy, używając w nazwie angielskiego wyrazu „clinic”. Wg mnie to zwyczaj brzydki i niesmaczny. Brzmi to koszmarnie i dramatycznie źle – komentuje Szuber. Paweł Chmiel, właściciel Visum Clinic w Rzeszowie, proces usunięcia z nazwy placówki słowa „klinika” przeżył bezboleśnie. – Zmieniliśmy nazwę, żeby nie być w konflikcie z prawem. Nie mam czasu na chodzenie po sądach. Skupiam się na ciężkiej pracy,
a pieniądze miast na procesy, wolę wydać na coraz lepszy sprzęt. Do naszej kliniki i tak ludzie się garną. Klientów nam przybywa nie ze względu na nazwę, lecz na dobrze świadczone usługi okulistyczne – podkreśla. Mówi, że świadomie użył w naszej rozmowie słowa „klinika”, bo takie określenie funkcjonuje
w mowie potocznej do tej pory, nawet po zmianie nazwy placówki. - Ja też go używam, na co dzień i mój ojciec również, kiedy dyskutujemy o mojej pracy – śmieje się. - Zresztą, w swojej pracy spotykam się na co dzień z wieloma „dziwnymi” zarządzeniami. Nie przejmuje się tymi, które nie mają wpływu na moje dalsze życie czy egzystencję kliniki – ripostuje.
– Gro pacjentów, w tym zza granicy, trafiało do nas za pośrednictwem internetu. Wpisywali w wyszukiwarce „klinika stomatologiczna Rzeszów”. Teraz po zmianie nazwy, „uciekli” do innych gabinetów-klinik – mówi Jarosław Cierplikowski z „Dental Clinic”. Nie ukrywa, że nazwa „klinika” działa jak magnes na klientów. Temu nie dziwi się Krzysztof Szuber, prezes OIL w Rzeszowie. – Jeżeli pacjent trafia do kliniki, to w jego przekonaniu do czegoś lepszego niż gabinet lekarski, NZOZ, czy Zespół Praktyk Lekarskich. Większość społeczeństwa nie rozgranicza, czy ta nazwa jest uprawniona, czy nie. Używanie oznaczenia „klinika” przez podmioty do tego nieuprawnione służy w mojej ocenie jedynie przyciągnięciu pacjenta – podkreśla.
- Dziś oznaczenia „klinika” używa się po to, by podkreślić kompleksowe świadczenie usług – twierdzi Jarosław Cierplikowski. Uważa, że prawo mówiące
o używaniu oznaczenia „klinika” powinno zostać zmienione. - Powstawało ono wiele lat temu, kiedy inne były warunki na rynku. Nasz język się zmienia
i wyrazy nabierają nowego znaczenia – argumentuje.
- To jest robienie dobrego wrażenia dla celów czysto komercyjnych – uważa Szuber. - Myślę, że dobry lekarz, dobra placówka, powinna bazować na wiedzy, a nie na kreowaniu fałszywej rzeczywistości. Nie wolno posługiwać się tytułami, które są nam nienależne. Jeśli ktoś jest lekarzem medycyny, nie może używać bezprawnie tytułu „dr n. med.”, tak samo nie powinno się nadawać placówce nazwy, która nie jest adekwatna do stanu faktycznego. Choć samorząd lekarski nie ma możliwości karania tego typu praktyk, nie oznacza to, że nie powinniśmy podejmować działań zmierzających do ukrócenia tego typu praktyk – podsumowuje.
- Moi koledzy po fachu z innych miast, m.in. z Warszawy śmieją się w rozmowie ze mną, że taki spory o nazwę są możliwe tylko na Podkarpaciu – ripostuje Jarosław Cierplikowski.
DZ
This website uses cookies to manage authentication, navigation, and other functions. By using our website, you agree that we can place these types of cookies on your device.
You have declined cookies. This decision can be reversed.
You have allowed cookies to be placed on your computer. This decision can be reversed.