CZTERY DEKADY HISTORII PRAWDZIWEJ
Opatrzności dziękować trzeba za to, że moje pokolenie doświadczyło przełomu w dziejach Polski i świata. A stało się to 16 października 1978 roku. Karol Wojtyła – podawał nam Chrystusa na dłoni, uczył studentów, do wszystkich przykładał jednakową miarę dobroci.
Minionej niedzieli obchodziliśmy Dzień Papieski. W naszym mieście ten Święty Rodak ma swoje popiersia, wizerunki, pamiątkowe tablice. Jest Honorowym Obywatelem Jarosławia. Fakt ten wzmacnia naszą emocjonalną więź Z Jezusem i Kościołem Powszechnym. Jego pontyfikat, w który wpisało się ponad sto pielgrzymek na wszystkie kontynenty, zmienił wiele osób w kierunku pogłębionej humanizacji społecznej.
Pontyfikat Wielkiego Polaka trwał od 1978 do 2005 roku. W Domu Ojca modli się w intencjach Polski i świata naszego powszechnego. Jan Paweł II – filozof, teolog, dramaturg, poeta i wielki humanista napisał kiedyś w „Centesimus Annus”:
Pragnienie, by żyć lepiej, nie jest niczym złym, ale błędem jest styl życia, który wyżej stawia dążenie do tego, by mieć, aniżeli być, i chce mieć więcej nie po to, aby bardziej żyć, lecz by doznać w życiu jak najwięcej przyjemności. Dlatego trzeba tworzyć takie style życia, w których szukanie prawdy, piękna i dobra oraz wspólnota ludzi dążących do wspólnego rozwoju byłyby elementami decydującymi o wyborze jakości konsumpcji, oszczędności i inwestycji. W tym kontekście nie mogę ograniczyć się tylko do przypomnienia obowiązku miłosierdzia, czyli obowiązku wspomagania z tego, co „zbywa”, a czasem nawet z tego, co „potrzebne”, by dać ubogiemu to, co dla niego jest niezbędne. Mam na myśli fakt, że również decyzja o takiej, a nie innej inwestycji, w danej dziedzinie produkcji, a nie w innej, jest zawsze wyborem moralnym i kulturowym. Przy zaistnieniu pewnych warunków ekonomicznych i stabilności politycznej, absolutnie niezbędnych, decyzja o zainwestowaniu, czyli o daniu jakiejś społeczności okazji do dowartościowania jej pracy, płynie również z postawy ludzkiej sympatii i zaufania do Opatrzności, w czym ujawniają się ludzkie przymioty tego, kto decyduje.
Warto słowa te zatrzymać w pamięci na dłużej.
Tekst i foto: HENRYK GRYMUZA