Bo takie epokowe wydarzenia godne są zapisania w sercu i w świadomości, w świadomości i we wszystkich kryształkach tworzących strukturę naszej pamięci. 16 października mija 36 rocznica wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.
Takiej radości, jednoczącej Polaków, nie było w Kraju nad Wisłą od wieków. Papież Słowianin w sposób niezwykły otworzył drzwi do Chrystusa. Język, którym się posługiwał złożony
z wątków teologicznych, filozoficznych, duchowych i literackich adresowany był do robotników
i intelektualistów, do ludzi zranionych i cierpiących oraz do tych, którzy to cierpienie zadawali. Piszący te słowa zapamiętał wiele mądrości utrwalonych w homiliach, encyklikach i innych dokumentach Jana Pawła II, a nade wszystko jego wołanie o prawo do pracy i szacunek dla ludzi pracy („Laborem Exercens+ - przyp. HG), także Jego pragnienie, aby ludzkość brała odpowiedzialność za własne wybory.
Czas upływa, pamięć już nie taka. A na dodatek agresywna retoryka w sferze publicznej miewa się znowu całkiem nieźle. Chyba jednak Jego pasterska i dziejowa misja - wraz
z nadzieją, która nas głęboko dotknęła - dokonała przemiany wielu sumień. Czy na długo ?...
Tekst i foto: HENRYK GRYMUZA