To już dwa lata. Na pozór mało, ale w strukturze nauczycielskiej i duchowej materii Kościoła bardzo wiele. Dwa lata pontyfikatu Papieża Franciszka to nowe, odważne, wręcz rewolucyjne doświadczenia wielkiej instytucji masowej, której początek dał Chrystus. 13 marca minęło dwa lata od objęcia roli sternika nawy Piotrowej przez Jorge Mario Bergoglio. W swojej duszpasterskiej postawie jednoczy się on ze wszystkimi, ale najbardziej z tymi, którzy są doświadczeni przez ubóstwo, rozchwianie emocjonalne, nihilizm, hedonizm, konflikty etniczne
i wojny.
Papież Franciszek to - podobnie jak Jan Paweł II - ofiaruje nam dobro. W swojej postawie horyzontalnej
i koncyliacyjnej pozwala pełniej zrozumieć potrzebę budowania nowego schematu bycia człowiekiem. Bo człowiek sytuuje się w określonych grupach społecznych. Nie zawsze jednak znajduje tam godność
i zrozumienie, miłość i radość płynącą z biblijnego nauczania.
Jego wzór podejścia do sakramentu pokuty i pokory budzi wielki szacunek i podziw. Ale myślę, że nie tylko. To musi być dla nas jednocześnie znak do naśladowania – oznajmił na antenie Radia Maryja kierownik Katedry Duchowości Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie ks. prof. Jan Machniak.
Łączą Papieża Franciszka szczególnie ważne pierwiastki sacrum z Jarosławiem. Ten wielki syn Kościoła Powszechnego pobłogosławił korony Cudownej Piety z Bazyliki Matki Bożej Bolesnej oraz z cudownego wizerunku Matki Bożej Śnieżnej – Patronki Rodzin z Kolegiaty Bożego Ciała.
Franciszku bądź z nami. Wspólnie będziemy współtworzyć kryształki integracji, które Niebo i Ziemię, Jarosław
i Stolicę Piotrową połączą choćby w jedno pasmo Tęczy, która jest najtrwalszymi i najradośniejszym uśmiechem Boga.
HENRYK GRYMUZA
Mal. Andrzej Krawczyk