PRZYWOŁYWANIE ANIOŁÓW
Między dniem a snem, między snem, a jawą w nocy z 16 na 17 maja na dziedzińcu Domu Orsettich pojawili się oni: Andre Krengel, Mike Daves, Lulo Reinhardt, Brian Gore i Michał Czachowski. Otworzyli przed nami bramy Edenu udrapowane strunami gitarowymi. „Międzynarodowa Noc Gitarowa” w naszym mieście była wydarzeniem, które można porównać z dynamiką lotu złotawych perseidów w koegzystencji z ziemską namiętnością. Nigdy jeszcze bowiem Jarosław nie gościł muzyków, którzy dzięki przyjaźni z „wiosłami” radują uszy i oczy melomanów.
Międzynarodowa formacja instrumentalistów z USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Polski pokazała, że można traktować gitarę jak najsubtelniejszą niewiastę nieziemskiej urody, która w zamian za to uczucie odwdzięcza się akordami, których nikt inny, poza nimi, nie jest w stanie wydobyć. Dostojnie i radośnie było tej nocy. Taki koncert, wybitni muzycy, temperatura wrażeń jak na wierzchołku wulkanu – to zdarza się raz na kilkadziesiąt lat.
Dzięki inicjatywie dyrektora Muzeum Jarosława Orłowskiego i życzliwości władz Starostwa Powiatowego możliwe było zaproszenie artystów do Jarosławia. Ich muzyka zakorzeniła się w zakamarkach duszy bardzo licznego grona słuchaczy tak głęboko, że pomimo spadającej u progu niedzieli temperatury, nie zamierzali oni wracać do swoich domów.
Koncert zorganizowany został w ramach projektu „Gitary nocą”, którego inauguracja miała miejsce 20 lat temu w San Francisco. Mobilne muzykowanie stało się możliwe dzięki Brianowi Gore’owi.
O czym traktowały utwory wykonane z maestrią wielką przez muzyków ? O rodzinie, o wojnie i pokoju, o wielowymiarowej i zróżnicowanej naturze rodzaju ludzkiego… Przenikały się wzajemnie i tworzyły imponującą interakcję klimaty hiszpańskie, celtyckie, cygańskie i połnocno-amerykańskie. Koncert jarosławski sprawił, że przyleciały do miasta Kostków, Ostrogskich, Zamoyskch, Tarnowskich i Sobieskich anioły z innej czasoprzestrzeni. Przybyły po to, by delektować się tak piękną muzyką. To ona sprawiła, że z wrażenia opadły im skrzydła i teraz przemieszczając się ukradkiem po zaułkach naszego miasta snują plany regeneracji tychże. Bo nie tylko wypada, ale trzeba zanieść pod Niebiosa tę atmosferę, której nie sposób zapomnieć do końca życia.
Organizacja koncertu była możliwa dzięki życzliwości sponsorów, do grona których należeli: Andrzej i Marian Szarkowie, Janina i Władysław Wyczawscy, Zenon Niemczycki, Marek Poździk, Waldemar Dańczura, dyrektor Zespołu Szkół im. Książąt Czartoryskich Adam Kroczek i Bogusław Buliński. Patronat medialny nad koncertem sprawowały media: TVP Rzeszów i Radio Rzeszów SA.
Tekst i foto: HENRYK GRYMUZA