Ta sama, a jednak inna. Taka, z którą wiążemy szczere nadzieje. Na to, że zatriumfuje prawda. Na to, że koncyliacyjny styl przeniknie do wszystkich środowisk. Na to, że każdy dzień będzie przynosił transformację serc, umysłów, postaw i zachowań.
Imponujące zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych jest egzemplifikacją najszczerszych oczekiwań mieszkańców Kraju nad Wisłą. Tych, którzy utożsamiają się z polską racją stanu, tych, którzy racjonalizują swoje myślenie w odniesieniu do ekonomii, przeciwdziałania bezrobociu, polityki społecznej i mądrych interakcji z europejskim sąsiadami oraz tych, którzy radują się z istnienia innych współrodaków, z którymi można i należy żyć w harmonii i zgodzie.
Początek ku zmianom dał i czyni to nadal nowo wybrany prezydent Andrzej Duda, o czym miałem okazję pisać na łamach tego Portalu. Ufam, że nowe nie pozwoli dystansować się od Polaków, od wspólnego dobra , także od inicjatyw, pomysłów, pasji i intencji (sic !), które integrują.
Już Norwid zauważył, że nie ważny jest blichtr, tylko humanizacja, nie pseudoelegancja, ale atencja dla drugiego człowieka, nie zaś dla „marionetek”. Pisał poeta przed ponad stu laty:
„(…) znam dzielniejszy sposób
przeciw tej nudzie przeklętej:
zapomnieć l u d z i, a bywać u o s ó b,
- krawat mieć ślicznie zapięty!...”
HENRYK GRYMUZA
Foto: Grymuza