Na wiosnę nie trzeba szukać powodów do radości. Radość bierze się ze słońca, zieleni i podwyższonej termiki uczuć…
Dlaczego wiosna odmienia nas korzystnie ? Dlaczego wydobywa z nas optymizm ? Dlaczego sprawia, że jesteśmy inni ? Powodów jest wiele, między innymi ten, który oznacza, że dłuższy dzień udrapowany promieniami słonecznymi oddala nas od polityki i politykierów, od szalonych i toksycznych ludzi, od absurdów i niedorzeczności.
Dlaczego ? Dlatego, że większość z nas na wiosnę mądrzej lokuje swoje uczucia i emocje. Dlatego, że świat widziany w perspektywie stokrotek, fiołków i magnolii nasycony jest kryształkami miłości. A skoro tak, to uwierzmy, że poczucie bycia szczęśliwym spełnia się o tej porze roku wyjątkowo mocno, że na wiosnę temperament wysadza nas w przestrzeń między snem a dniem. I z jednego i z drugiego wyłania się pragnienie koncyliacyjnego traktowania bliskich, sąsiadów i tych wszystkich, którzy przypadkowo wejdą z nami w interakcje. Ludzie, którzy nie cieszą się na wiosnę z nowej perspektywy życia i bycia mają źle ustawioną skale wartości. Sympatycy naszego Portalu
z całą pewnością do tej kategorii nie należą…
HENRYK GRYMUZA