FELIETON
Trzeba mieć w sobie dobro. Dużo dobra. Jego natura ogarnia ludzi , którzy wiedzą czym jest wola budowania innego świata. Świata radości i bezinteresowności. Dla małej Blanki , która jako wcześniak urodziła się z wieloma wadami fizycznymi.
Biegną w wiadomym celu. Zamierzają zgromadzić pieniądze dla chorej dziewczynki. Postanowili podjąć bardzo trudne wyzwanie. Zamierzają przebiec tysiąc kilometrów w ciągu roku w czterech ekstremach na czterech pustyniach. Jest to trasa odpowiadająca 25 maratonom. Swój plan już wcielają w życie.
Szaleni mężczyźni. W ich szaleństwo wpisane jest najprawdziwsze człowieczeństwo, nadludzki wysiłek fizyczny i najbardziej wdzięczna postawa z sercem na dłoni. Blanka - maleńka, cierpliwa i wytrwała. Ma za sobą kilka operacji, a przed sobą kolejne.
Jeden z uczestników tego przedsięwzięcia powiedział w tym tygodniu na antenie radiowej „Jedynki” w reportażu Joanny Bogusławskiej zatytułowanym „Wybiegaj marzenia”: Blanka i jej rodzina tak naprawdę mają swoją pustynię. To jest Gobi i Sahara, Atacama i Atlantyda razem wzięte. To nie trwa rok, trwać będzie prawdopodobnie całe życie. Jeżeli my mamy takie możliwości, a Pan Bóg dał siłę
i zdrowie na tyle, aby móc to zrobić to chcemy swoim przykładem i swoim zaangażowaniem pomóc choćby jednej osobie.
Blanka jest trzecim dzieckiem w swojej rodzinie. Urodziła się w 26 miesiącu ciąży
i ważyła 600 gramów. Były obawy, czy przeżyje. Przeżyła, pomimo dramatycznych problemów z oddychaniem. Ona musi żyć. Andrzej Gondek, Daniel Lewczuk, Wikiera, Marcin Żuk pokonają 250 kilometrów biegnąc przez pustynię Gobi. W sumie na czterech pustyniach (Sahara, Gobi, Atacama i Antarktyda) każdy z nich przebiegnie 1000 km. Wszystko po to, aby pomóc małej Blance, bo każdy kilometr, który pokonają to 100 zł na jej leczenie.
Nie myślmy o tym, że w polskich postawach widoczna jest wyłącznie atrofia wrażliwości. Myślmy pozytywnie. Pozytywnie to znaczy mądrze.
Trzeba mieć w sobie dobro. Jego natura ogarnia ludzi , którzy wiedzą czym jest wola budowania innego świata. Świata radości i bezinteresowności. Dla małej Blanki , która jako wcześniak urodziła się z wieloma wadami.
HENRYK GRYMUZA