I zatrzymana w pamięci narodu. Bolesna, okrutna. Okrutna i niosąca w swojej faktografii przeogromną eksterminację Polaków, Żydów, Romów i innych obywateli Europy. Pierwszym jarosławskim więźniem skierowanym do niemieckiego obozu śmierci w Oświęcimiu był Stanisław Ryniak.
Sylwetkę Ryniaka i innych uczniów jarosławskiej „Budowlanki” deportowanych w pierwszym transporcie do KL przypomniał 5 lutego podczas wykładu z okazji 70 rocznicy wyzwolenia Auschwitz zorganizowanego w siedzibie Stowarzyszenia Miłośników Jarosławia ceniony pedagog i polonista Jan Domka.
Po drodze był Tarnów, gdzie sformowano pierwszy kontyngent do piwnic dawnego budynku Polskiego Monopolu Tytoniowego. Żyją już nieliczni świadkowie tamtych wydarzeń. Ci, którzy wykonywali morderczą obozową pracę otrzymując głodowe racje żywnościowe i ci, na których dokonywano okrutnych eksperymentów medycznych. Ci, których bito i kopano i ci, dla których za kolczastymi drutami skończył się normalny świat.
Stanisław Ryniak (+ 2004) otrzymał obozowy numer „31” otwierający listę więźniów KL Auschwitz. Pośród innych jarosławian, którzy doczekali wyzwolenia z hitlerowskiej fabryki śmierci byli m.in.: Kazimierz Tokarz – nauczyciel i Wiesław Kielar – autor przetłumaczonego na kilkadziesiąt języków świata obszernego wspomnienia opatrzonego wymownym tytułem „Anus Mundi”.
Tekst i foto: HENRYK GRYMUZA