SZCZĘŚLIWYM BYĆ…
Wszyscy pragniemy być szczęśliwymi. Ta konstatacja jest truizmem. Ale co z tego, skoro i tak staramy się zorientować nasz żywot w stronę jak najlepszych doświadczeń i jak najkorzystniejszych relacji z ludźmi. 20 marca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Szczęścia.
Pisał o szczęściu filozof Władysław Tatarkiewicz. Jest szczęście wpisane w fabułę wielu filmów i naturę wielu piosenek. Bo takie doświadczenie powinno być głęboko wkomponowane w nasze życie i życie innych. Gdyby ludzie mieli zdolność rozpoznawania szczęścia i pielęgnowania w duszy , sercu i postępowaniu tego „co się szczęściem zwie” nasze bliższe i dalsze społeczne entourage byłoby wolne od toksycznych intryg i fałszywej satysfakcji z tego tytułu. Tak rozumiana satysfakcja dotyczy poranionych jednostek.
Według mnie szczęśliwym jest ten, kto dystansuje się o zła, od opętanych nienawiścią polityków. Ten, który kocha i jest kochany…
Szczęście jest stanem emocjonalnym. Może to być radosne i miłosne uniesienie, sukces i opętanie najszczerszą miłością. Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście. To nie ja, to urodzony w Pruchniku Wacław Buryła – kapłan i poeta.
HENRYK GRYMUZA
Fot. httpweheartit.comentry