Aktorka, poetka i tancerka w jednej osobie. Urocza i pełna temperamentu. Emanuje wigorem bo życie swoje opiera na dobroci i radości. Elżbieta Bednarczyk –kobieta, która wie, że gwarancją dobrej kondycji psychicznej i fizycznej jest sport, porzucenie konfliktów i epatowanie życzliwością. Taką postawę rozwinęła w sobie podczas dwudziestoletniego pobytu w Australii.
E. Bednarczyk była gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej. Swój wieczór 25 marca rozpoczęła tańcem cygański. Potem zaprezentowała wiersze autorskie, w których sytuuje głęboką atencję dla Boga, zachwyt na przyrodą
i apel o zgodne współżycie ludzi. To współżycie jest – zdaniem poetki – receptą na długie i szczęśliwe życie.
Męska część widowni z zapartym tchem obejrzała także taniec brzucha w wykonaniu artystki, która następnie rozprowadzała autorski tom wierszy dla najmłodszych. Spotkanie miało także walor edukacyjny. Elżbieta Bednarczyk zaprezentowała slajdy ukazujące urodę australijskiej flory, fauny i architektury.
Tekst i foto: HENRYK GRYMUZA