JOHNNY HALLYDAY. POŻEGNANIE
9 grudnia Francja, a wraz z nią cały świat, pożegnała wybitnego francuskiego pieśniarza, kompozytora, aktora i muzyka Johnny’ego Hallydaya. To odejście pogrąża w rozpaczy tych, którzy atencją darzyli Jego osobę i talent, którym obdarzył go Pan Bóg.Francuski Elvis Presley, facet z temperamentem i aksamitnym głosem zapisał się w naszej pamięci. Doskonale pamiętam, że wymienialiśmy się w podstawówce (SP nr 1) plakatami z Jego wizerunkiem, a Jego utwory „królowały” na dyskotekach.Za portalem Onet Muzyka podajemy: Niewielu francuskich artystów pożegnano z takim rozmachem, była to ceremonia pogrzebowa na miarę Victora Hugo - komentuje Associated Press."Był tym, co Hugo nazywał siłą prącą naprzód (...). Był częścią nas, częścią Francji. (...) Upadał sto razy i podnosił się, dzięki waszemu uwielbieniu, waszej miłości" - powiedział Macron do zebranego tłumu, czyniąc aluzję do choroby muzyka, ale też jego bujnego stylu życia. Fani przyjęli mowę prezydenta oklaskami, a potem odśpiewali piosenki Hallydaya. Setki motocyklistów odprowadziły muzyka, który słynął z miłości do motocykli i pielęgnował adekwatny wizerunek, nie rozstając się ze skórzaną kurtką. Blisko 1,5 tys. policjantów i śmigłowce pilnowały trasy, którą przebył kondukt pogrzebowy.Artystę w Kościele La Madeleine pożegnali m.in. Jean Reno, Marion Cotillard, i Patrich Bruno.Na wieży Eiffla umieszczono napis: „Dziękujemy Johnny !”.Johnny Hallyday, właściwie Jeanne – Philippe Leo Smet urodził się w Paryżu w 1943 roku. Ma w swoim dorobku 18 platynowych longplayów. Wystąpił przed 15 milionami melomanów. Z jego nagrań z całą pewnością warto zapamiętać przede wszystkim: „Hello Johnny”, „Salut les Copains”, „Rock a Memphis”, „Delnere L’Amour” czy „ Ce Que Je Sains”.Jedna z internautek napisała po obejrzeniu transmisji z pogrzebu gwiazdora: Oglądałam relacje z pogrzebu katolickiego ,byłam bardzo miło zaskoczona tą piękną organizacją, to trzeba było oglądnąć. To wspaniałe ,że jego śmierć przyczyniła się do zebrania tylu sławnych ludzi z własnej woli na mszy żałobnej w kościele i tysiące słuchały mszy na placach ,a miliony przed ... rozwiń całośćtelewizorem przez całe popołudnie ,piękna transmisja .To fajny czas dla Francuzów żeby się zastanowił dokąd zmierzamy ,że jest koniec tego życia i w jakiej tradycji się wychowali o czym zapomnieli, bo starszych ludzi była przewaga .To było piękne! Johnny Hallyday. Zmarł 6 grudnia. Przeżył 73 lata.
HENRYK GRYMUZAFoto: Non Stop People, Closer, The Times