Tenisiści stołowi PKS-u Kolping FRAC Jarosław wywalczyli brązowy medal LOTTO Superligi! Dla podopiecznych menedżera Kamila Dziukiewicza to już szósty medal Drużynowych Mistrzostw Polski w zaledwie 21-letniej historii klubu.
Czarno-pomarańczowi mieli ogromne apetyty na obronę mistrzowskiego tytułu, ale… mogą mówić o ogromnym pechu. Przed najważniejszymi meczami kontuzji nabawił się lider Kolpinga FRAC i gwiazda całej LOTTO Superligi – Hou Yingchao. Chińczykowi kilka dni przed półfinałami wypadł dysk. W tej sytuacji nawet podróż samolotem do Polski była niemożliwa.
- To tak jakby FC Barcelona straciła na mecze półfinałowe Ligi Mistrzów Leo Messiego, który wcześniej zdobył 15 goli. Brak mi słów, bo szansa na obronę tytułu była naprawdę realna. Taki już jest sport. Kończymy rozgrywki z brązowym medalem i zaczynamy wakacje – podsumował menedżer Kolpinga FRAC, Kamil Dziukiewicz.
Półfinały LOTTO Superligi rozgrywane były w formule mecz – rewanż. Pierwsze spotkanie odbyło się w Jarosławiu i przyciągnęło komplet kibiców w hali MOSiR-u. Fani oprócz świetnego widowiska przy stole zobaczyli też show w wykonaniu Krystiana Herby – mi.in. 5-krotnego rekordzisty Guinnessa w zdobywaniu najwyższych budynków na świecie skacząc rowerem po schodach. Samo spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie. Jako pierwsi do stołu podeszli Kaii Konishi i Tomas Konecny. Pingpongiści stoczyli pięciosetowy bój, ale górą był Japończyk. Następnie zmierzyli się Panagiotis Gionis i Kou Lei. Lepszy okazał się grecki defensor, który pokonał Ukraińca 3:1. Nadzieję w serca jarosławian wlał jeszcze Piotr Chodorski, który odprawił Marka Badowskiego 3:2. Zwycięstwo gościom z Grodziska Mazowieckiego zapewnił Gionis, pokonując Konecnego 2:0.
Rewanż odbył się w niedzielny wieczór na Mazowszu. Menedżer Kamil Dziukiewicza bezbłędnie odczytał zamiary taktyczne trenera Redzimskiego. Na nic się to jednak zdało, bo znów świetnie dysponowany był Gionis, który pokonał Konecnego 3:1. Następnie Badowski zrewanżował się Chodorskiemu za porażkę w Jarosławiu pokonując go 3:1. Już wtedy wiadomo było, że awans do finału uzyska Dartom Bogoria. W ostatnim pojedynku Konishi pokonała Leia 3:1.
- Pozostało nam cieszyć się i szanować brązowy medal. Teraz mogę już oficjalnie powiedzieć, że Piotr Chodorski i Tomas Konecny nie zagrają w Jarosławiu w przyszłym sezonie. Na razie mogę zdradzić, że w mojej drużynie zagra pięciokrotny indywidualny mistrz Polski – Daniel Górak oraz zostanie Kou Lei – resztę zdradzę w odpowiednim czasie – zdradził Dziukiewicz.
W finale LOTTO Superligi Dartom Bogoria zmierzy się z Dekorglassem. Spotkanie o mistrzostwo odbędzie się 25. maja w Gdańsku.