WIOSENNE KOLORY W BLASKU „ANAFORY”
Grupa poetycka „Anafora” zawiązała się w grudniu ubiegłego roku. Była to inicjatywa bardzo lubianej instruktorki Miejskiego Ośrodka Kultury Janiny Suchożak. Tę formację piszących, śpiewających i muzykujących twórców tworzy 14 osób. Są to ludzie młodzi, a także starsi mistrzowie słowa poetyckiego.
7 kwietnia w szczególnej oprawie aranżacyjnej i duchowej odbyło się kolejne spotkanie członków „Anafory”. Atmosferę radości z poezji jako sposobu na życie wzmacniali gitarzyści i wokaliści Leszek Ledwożyw i Jerzy Gągoł. Bo kiedy oni biorą w dłonie „wiosła” i wytwornie interpretują Witolda Szczepańca, Adama Asnyka, Jerzego Hordyńskiego i „Skaldów” w kameralnej sali 23 robi się raźniej.
Czwartkowe spotkanie było okazją do prezentacji autorskich wierszy wszystkich członków grupy. Oni też zostali wyróżnieni przez dyrektora Ośrodka Elżbietę Śliwińską specjalnymi podziękowaniami. Kwiaty od przyjaciół otrzymała także sympatyczna poetka, poruszająca się na wózku inwalidzkim, Marlena Dziki, której wierszy wysłuchano w szczególnym skupieniu.
Ależ ci twórcy mają temperament. I Edward Szyler, i Anna Gajda, i Anna Bryszewska i Paweł Mizgalewicz. Nie sposób nie wspomnieć o Jakubie Zarzeckim, Marii Markiewicz i nowej członkini Agnieszki Włodarczyk.
Poezja żyje w Jarosławiu i ma się dobrze. Została pokropiona przez pierwszą wiosenną burzę, która pojawiła się w mieście po zakończeniu tego niezwykłego spotkania z udziałem wielu miłych gości.
Tylko patrzą jak nadlecą z Hellady Eurato i Euterpe i przysiądą się obok sympatycznego Ikara po to by łowić strofy haiku, poezji tradycyjnej i śpiewanej.
Tekst i foto: HENRYK GRYMUZA