Formacją, której ideę kontynuował zespół Czerwono – Czarni była grupa Rhytm and Blues. Obie nazwy, które mojej generacji miłośników pop music kojarzą się z najpiękniejszymi emocjami, wpisują się w historię polskiego rock’n rolla.
22 czerwca minęła 56 rocznica utworzenia Czerwono -Czarnych. Swój wkład w to artystyczne dzieło wniósł oddany polskiej muzyce młodzieżowej Franciszek Walicki. Zawsze z zespołem, który zaistniał w Gdańsku i przez kilka dziesięcioleci wiernie nam towarzyszył, będziemy kojarzyć m.in. takie osobowości jak: Wiesław Bernolak, Henryk Fabian, Jerzy Korman, Leszek Bogdanowicz, Seweryn Krajewski, Henryk Zomerski, Ryszard Poznakowski, Klaudiusz Maga, Ryszard Gromek, Katarzyna Sobczyk, Helena Majdaniec, Karin Stanek, Marianna Wróblewska, Michaj Burano, Toni Keczer, Jacek Lech, Wojciech Gąssowski i Maciej Kossowski.
Co nam pozostało z tamtych lat ? Nieco przykurzone analogi oraz niepowtarzalne brzmienie takich evergreenów jak: „Bądź dziewczyną moich marzeń”, „O mnie się nie martw”, „Lucille”, „Dwudziestolatki”, „Mały Książę” itp.
I jeszcze jedno. To oni, Czerwono-Czarni, nagrali w 1968 roku na long playu mszę beatową „Pan przyjacielem moim”. Pieśni te były także wykonywane na niedzielnych mszach szkolnych w kościele farnym w naszym mieście. Wykonawcami byli jarosławscy rockmani.
HENRYK GRYMUZA
Fot. www.bibliotekapiosenki.pl